„Uśpione” poczucie obowiązku

Nie wystarczy pamięć o osobach, które wywalczyły nam wolność. Myślę,  że życzyłyby sobie czegoś więcej. Korzystajmy z instrumentów tejże wolności. Wyrażajmy swój przeciw wobec bylejakości, marnotrawstwa czy obłudy.

Chwalmy wartościowe inicjatywy, ale nade wszystko działajmy – w praktyce, nie w teorii – na rzecz swojej społeczności. Zbliżają się wybory samorządowe, a z nimi potrzeba wnikliwej analizy a następnie decyzji w kategorii: kogo, jaki program popieram? Obudźmy poczucie obowiązku względem nas samych a także naszego otoczenia. Historia lubi się powtarzać. Ktoś kiedyś powiedział, ze gdy  odchodzi pokolenie pamiętające wojnę, kolejne jej doświadcza. Czy świat jest tak skonstruowany, że aby coś docenić, musimy to wcześniej stracić?